Jak to się dzieje, że psy, zupełnie nie stworzone do funkcjonowania w cywilizacji, wśród różnych urządzeń, w tłumie ludzi, w ogromnym hałasie, ostatecznie całkiem dobrze sobie z tym radzą? To głównie wczesna socjalizacja odpowiada za późniejsze zachowanie psów – radzenie sobie ze stresem, traktowanie różnych bodźców i sytuacji jako zwykły element życia codziennego. Zagadnienie socjalizacji jest bardzo szerokim tematem. Ważne jest jednak, aby każdy opiekun psa wiedział, że jest ona niezbędna w przygotowaniu szczeniąt do opuszczenia rodzinnego gniazda i nieprawidłowo przeprowadzona lub całkowicie pominięta, może skutkować u psów wieloma problemami behawioralnymi.

Tzw. okno socjalizacyjne jest otwarte w wieku pomiędzy 4 a 12-16 tygodniem – można powiedzieć, że w tym okresie psy podchodzą do otoczenia bardziej z ciekawością niż z lękiem. Dzięki temu zapoznawanie ich z otaczającym światem, z różnymi bodźcami, ludźmi, maszynami, zapachami, smakami, różnego rodzaju podłożem, akcesoriami, przebiega zazwyczaj bezproblemowo.

Zatem, jeśli zamierzacie korzystać z usług groomera, zacznijcie go odwiedzać, kiedy tylko wasz szczeniak przyjmie podstawowe szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym. Szczerze polecam takie wizyty adaptacyjne, aby szczeniak oswoił się z nowym miejscem, nieznanym pomieszczeniem, urządzeniami używanymi przez groomera, dźwiękami jakie towarzyszą jego pracy i oczywiście z samym groomerem.

Rola opiekuna

Zanim traficie do salonu groomerskiego, powinniście w warunkach domowych przyzwyczajać psa do pewnych czynności – podnosić łapki, czesać sierść na wszystkich częściach ciała, przemywać oczy (solą fizjologiczną lub specjalnym preparatem), zaglądać do uszu i między poduszki. Wszystkie te czynności należy wykonywać za zgodą psa – np. nie trzymać łap na siłę, a delikatnie i tylko do momentu, aż nie zacznie ich cofać. Czesać codziennie, ale małe partie ciała. Przemywać oczy delikatnie, aby nie spowodować podrażnienia. Wszytko musi się odbywać w spokoju, bez stosowania nacisku i najlepiej zawsze z użyciem nagrody (smaczka, zabawy itp.).

Poszukiwanie zaufanego groomera

Jak znaleźć odpowiedniego fryzjera dla swojego psa? Przede wszystkim, dzwoniąc do salonu należy  pytać o możliwość pozostania z psem podczas realizacji usługi. Zarówno wtedy, kiedy wybieramy się ze szczeniakiem na wizytę adaptacyjną, jak i z dorosłym psem, na pełną usługę. Dlaczego jest to ważne? Wyobraźcie sobie co czuje pies, który jest pierwszy raz w nowym miejscu, trafia na dziwny stół, jest zapinany jakąś taśmą za szyję i pod brzuchem, a zupełnie obca osoba zaczyna go dotykać, podnosi łapy, trzyma za kufę, wsadza do kąpieli, gdy tymczasem opiekun nagle znika… Jeszcze nigdy nie był w takiej sytuacji, więc trudno mu zrozumieć co się stało. A stopniowe wprowadzenie psa w te zabiegi, daje mu możliwość oswojenia się z miejscem, osobą i uczy się on jednocześnie, że każda taka wizyta po pewnym czasie ma swój koniec.

Przygotowując ten artykuł podpytywałam znajomych co oni chcieliby wiedzieć o salonie, gdyby planowali go odwiedzić ze swoim psem. Padła odpowiedź, cyt.: „Chciałabym wiedzieć, czy groomer nie stosuje środków uspokajających i czy nie stosuje przemocy”. Nawet jeśli gdziekolwiek takie praktyki są stosowane (a mam nadzieję że nie), dzięki temu, że pozostajesz ze swoim psem w salonie, możesz mieć pewność, że nic takiego się nie stanie. A groomer, który nie widzi problemu w pozostaniu opiekuna w salonie, nie ma nic do ukrycia.

Przy wyborze salonu ważne jest, czy oferuje on wizyty adaptacyjne zarówno dla szczeniąt, jak i psów dorosłych (tych, które nigdy wcześniej nie były u groomera, które miały dłuższą przerwę lub opiekun zmienił salon i groomera).  Te wizyty powinny przebiegać tak, aby piesek czuł się swobodnie, mógł się pobawić, zwiedzić spokojnie i obwąchać cały salon. Kolejne zabiegi powinny być wprowadzane stopniowo (od czesania, przez delikatne strzyżenie, do kompleksowej usługi z kąpielą i suszeniem).

Podstawową komendą pomagającą przy wizycie u groomera jest komenda podaj łapę!

Wizyty adaptacyjne dotyczą też psów dorosłych – jeśli do salonu pierwszy raz w życiu  trafia dorosły pies, schemat jest podobny. Są oczywiście psy, które nie mają żadnego problemu z odnalezieniem się w każdej nowej sytuacji i mimo pierwszej w życiu wizyty bardzo dobrze sobie radzą – nie widać oznak stresu, stoją spokojnie, pozwalają na wszystkie zabiegi. Jednak ze względu na długi czas pozostawania w pozycji stojącej, również takiemu psu powinno się „dawkować” czas przebywania w salonie.

Kolejna rzecz, na którą należy zwrócić uwagę przy wyborze salonu to higiena – warto zapytać jak często wykonywana jest dezynfekcja narzędzi i sprzętów i czy jest w salonie sterylizator.

Obowiązki opiekuna przed wizytą

Przede wszystkim – długi spacer z psem (należy zadbać o to, aby pies był wypróżniony).

Należy poinformować groomera o chorobach i dolegliwościach  – jeśli pies odczuwa bolesność jakiejś partii ciała, może się zdarzyć, że nie pozwoli się dotykać w tej okolicy. Ważne, aby groomer o tym wiedział – ze względu na komfort psa i własne bezpieczeństwo. Pies nie powinien kojarzyć salonu z bólem bo raczej niechętnie będzie tam wracał.

Nie wolno odwiedzać groomera, kiedy pies ma problemy skórne, chyba że lekarz weterynarii zdiagnozował objawy i wiadomo, że nie będzie zarażał innych psów.

Nie wolno też udawać się do salonu groomerskiego z psem, który wyraźnie źle się czuje, jest osłabiony, ma biegunkę czy jest w trakcie rekonwalescencji lub jest suką w cieczce.

 

behawiorysta COAPE, zootechnik, groomer

właścicielka „Pet Wellness Place”